„Dziewczyny na emigracji, czyli Liverpool bez cenzury”?
Rozmawiamy z autorką książki Igą Wołos pochodzącą ze Stąporkowa woj. Świętokrzyskie.
- Kiedy pojawił się pomysł napisania powieści o emigracji?
Pomysł pojawił się już pięć lat temu. Początkowo w żartach. Śmiałyśmy się z moją przyjaciółką, że o tym wszystkim, co dzieje się na Wyspach można by książki pisać. I sprawdziło się. Minęło jednak kilka lat, zanim dojrzałam do tego, żeby uchwycić ten temat poważnie, żeby pokazać innym prawdę o życiu na emigracji.
- Jakie ważne tematy porusza książka „Dziewczyny na emigracji, czyli Liverpool bez cenzury”?
Na pewno opisuje zarówno plusy jak i minusy życia poza granicami naszego kraju, relacje międzyludzkie, życiowe historie, które nie są obce naszym rodakom żyjącym na emigracji, myślę że nie tylko w Wielkiej Brytanii. Ukazuje obraz życia typowego, polskiego emigranta, drogę, jaką musi przejść aby do czegoś dojść za granicami naszego kraju. Nie zawsze są to historie tak różowe jak niektórym się może wydawać. W swojej powieści starałam się także zmierzyć z mitami i legandami na temat życia Polaków w Wielkiej Brytanii.
- Wyemigrowałaś do Anglii już wiele lat temu. Jakie były Twoje zamierzone cele i czy udało je się spełnić?
Wiele rzeczy złożyło się na mój wyjazd, na pewno chęć poznania innego kraju, społeczeństwa będącego mieszaniną wielu narodów, jakim jest Anglia, jak również cel zarobkowy. Planowałam też dobrze nauczyć się języka i studiować na Wyspach, co również mi się udało. Niektórym Anglia kojarzy się z małą, deszczową, przemysłową wyspą, ale tak nie jest. Wielka Brytania posiada wiele miejsc, do których zjeżdżają turyści z całego świata. Nie mówię tu tylko o Londynie, na uwagę na pewno zasługuje południowa część kraju, piękne klify w Kornwalii, plaże w Bournemouth, Walia, piękne Parki Narodowe, zabytkowe zamki…mogłabym tak wymieniać bez końca. Podróżowałam sporo po Europie, ale nigdzie nie widziałam piękniejszych miejsc. Ten kraj ma swój niepowtarzalny klimat.
- Jak oceniasz swoją decyzję o wyjeździe z perspektywy czasu?
Z perspektywy czasu widzę, że decyzja o emigracji była trafna. Ne chodzi tylko o zarobki, ponieważ wydatki jakie trzeba ponosić w Anglii na własne utrzymanie wcale nie są małe. Chodzi o mentalność ludzi, praktycznie brak biurokracji, przejrzyste prawo, ułatwianie życia mieszkańcom, a nie utrudnianie go, jak to bywa niestety w Polsce. Oczywiście jest też ta druga strona, czyli tęsknota za rodziną, z którą trzeba się dzielnie mierzyć każdego dnia, jeżeli podjęło się decyzję o pozostaniu na Wyspach.
- Kiedy można się spodziewać premiery książki?
Powieść pojawi się w księgarniach w styczniu 2017.
Wydawnictwo: Novae Res Ilość stron: 257 Cena 22.00zł on-line , księgarnia 26,00zł
Iga Wołos ( Łękawska), woj. świętokrzyskie. Ukończyła I Liceum Ogólnokształcące o profilu humanistycznym w Końskich. Po maturze podjęła pracę i dalszą edukację na Wyspach, gdzie spotkała się z innym kulturowo i mentalnie światem, który opisuje w swojej powieści. Z zawodu kosmetyczka i wizażystka.